Kategorie
Technorozważania

Technokonwenanse

Felieton ukazał się w Polska The Times 10 kwietnia 2020 r.

Jeśli domówka jest w większym gronie, to jej najlepsza cześć odbywa się zawsze w kuchni, to wie każdy. Tak samo, jak najciekawsze intelektualnie rozmowy trafiają się zawsze na balkonie o czwartej nad ranem, a ostatnie anegdoty przed wyjściem w przedpokoju rozciągają się czasem do akademickiej godziny. Klasyka.

Kategorie
Technorozważania

Konsekwencje oglądania filmików w necie

Felieton ukazał się w Polska The Times 3 kwietnia 2020 r.

W Naddniestrzu mieszka Roman. Naddniestrze to taki zapomniany kawałek świata. Uznawany chyba tylko przez Rosję, byt wetknięty jest między Mołdawię, której jest formalnie częścią, a Ukrainę w okolicach Morza Czarnego. Roman jest fanem Polszy. Polska ma na świecie pewnie mnóstwo fanów, ale Roman jest wyjątkowy. Nauczył się polskiego sam, z YouTuba. Mógł przecież niemieckiego, czy holenderskiego, ale upodobał sobie Polskę i polski. Roman wyspecjalizował się w oprowadzaniu po rodzimej enklawie turystów, w tym turystów z Polski, a ostatnio coraz częściej bywa w samej Polsce, przy okazji nieźle wytrącając nas z marazmu i negatywnego myślenie wprost pokazując w tworzonych przez siebie filmach, że jednak nie jest u nas tak źle. Roman prawie stał się już Polakiem.

Kategorie
Technorozważania

Masowa adopcja technologii

Felieton ukazał się w Polska The Times 27marca 2020 r.

„Jacek! Jak tu się podgłaśnia?” zapytała mnie babka kiedy kupiliśmy nowy telewizor. „Trzeba pilotem, w telewizorze gałki nie ma”. Były to jakieś lata dziewięćdziesiąte i zafundowałem babci rewolucję technologiczną w ramach uzupełnienia ówczesnej terami szokowej. Gałka była, ale ukryta za klapką, a ja posłużyłem się tym fortelem aby owa rewolucja miała szanse się dokonać. Udało się i choć stale świadczyłem usługę wsparcia technicznego w strojeniu kanałów, które kablówka non stop mieszała, ponieważ , programy musiały mieć określoną kolejność.

Kategorie
Technorozważania

Póki my żyjemy

Felieton ukazał się w Polska The Times 20 marca 2020 r.

„Mówisz mi tu o transformacji cyfrowej, jakiejś automatyzacji i robotyzacji. Po co mi to?” rzekł właściciel Firmy po mojej godzinnej tyradzie o nowoczesnych technologiach w biznesie. „Zobacz – wskazał salę za szybą – tu siedzi 40 pracowników, oni mi te segregatory posortują, powycinają z dokumentów co trzeba i zrobią raport za niewygórowane pieniądze. Dziękuję za prezentację, ale nie wchodzę w to.” Hm. Zadzwonić do niego dziś, w obecnej coronosytuacji to jak dobicie leżącego. Chyba się powstrzymam, nie miałbym odwagi zapytać co u niego.